środa, 27 marca 2013

friendship ?


nie mam zielonego pojecia jak zaczac. 
bede pisac tak po prostu



dzisiejszy dzien jest jednym z normalniejszych ?
chyba moge tak powiedziec, batman, otwarcie `teczolandii` goscie. ta mniej wiecej wygladal moj dzien do godziny 15.

15.22- wbiegam zdyszana do autobusu, kierunek? kino Helios.
ubieglego wieczora otrzymalam sms od M ze ma 3 biety do kina, wybor byl prosty idziemy na `nieletni\pelnoletni`, tylko problem. 
Rocznikowo mamy 15 ale oni lubia sie czepiac.
Byl dylemat kogo +15 wziac, padlo na mojego `przyjaciela`. Nie wiem czy moge go tak nazwac, w koncu ja do niego cos czuje.. mniejsza o to. 
W kinie bylam z M przed 16, moglysmy pogadac, oczywiscie byla relacja jak bylo na koncercie Justina w poniedzialek. Pozniej przyszedl w\w N. mialo byc normalnie ale my tak nie umiemy. wiec bylo niezrecznie. 

oczywiscie, wkurzajaca ja musiala go sprowokowac, wydarl sie na pol sali. A ja pierwszy raz bylam tak przerazona. seriously. 

po filmie (`recenzja nizej`) poszlismy na autobus, niby moglam isc na blizszy przystanek, ale sama chcec spedzenia z nim chwile dluzej sprawila ze poszlam z nim na inny. 

macie tak czasami ze piszecie z jedna osoba calymi dniami, a jak przychodzi spotkanie w cztery oczy, niekt sie nie odzywa ? dzisiaj tak mialam. 

wiecie co jest gorsze od tego ? 
to uczucie, ktos wsiada do autobusu a wy czujecie jakby wyjezdzal tysiac kilometrow dalej. 

smuteczek, ale w takich momentach najlepsze jest reggae. Zawsze pomaga.







co do filmu `nieletni\pelnoletni`, uwazam go za genialny ! smialam sie jak nigdy, masa smiesznych scen i dialogow. Warty obejrzenia ! 



+ughhh ! nie ma to jak `przyjaciolka` obrazajaca sie o byle gowno.



LEAVE ME ALONE !
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz